Czwarty marca 2k7. Zamiast siedzieć w domu poszedłem poszukać zaczątków wiosny. Choć pogoda niespecjalnie była wiosenna (nie to co 2 tygodnie temu) - udało się. Znalazłem i pierwsze oznaki wiosny i kilka innych ciekawych rzeczy, w tym resztki linii kolejowej, której poszukiwałem już długi czas. Dzisiejsza trasa biegła z Zandki za wysypisko, potem przez tory w stronę Elektrowni, koło starej dziwnej hałdy, koło Koksów, przez Pawliczka do Wolności i nazad na Zandkę. Od Koksów do Wolności szedłem śladem linii kolejowej. Poniżej są zdjęcia przedwiosenne; linię kolejową oraz kilka innych znalezisk wyświetlę gdzie indziej.Trasa zajęła mi około 2,5 godziny. I tak sobie myślę, może zamiast jeździć na kole będę chodził piechty? Trasa dzisiejsza i tak nie nadawała się na rower. Tyle że dziś zacząłem od domu. Jeśli bym chciał np do Makoszów iść albo na Helenkę to byłby problem.
|
|
Mech na Cmentarnej, jeszcze przed wysypiskiem.
|
|
Aqui tambien, znaczy się że tu też.
|
|
Mewy nad wysypiskiem. Są tu zawsze, nie tylko wiosną.
|
|
A to szpaki. Skoro już przylaciały, znaczy wiosna blisko!
|
|
I jeszcze wrona. A chwilę wcześniej przeleciał mi przed nosem sokół (taki ze mnie ornitolog jak koziej rzyci tasza ale miał kształt sokoła pustułki).
|
|
W ogólnym ujęciu nie widać jeszcze wiosny. Ale przecież dopiero początek marca. To zdjęcie będzie zupełnie inne za miesiąc,chyba że spadnie śnieg i będzie leżał do maja, tfu, tfu.
|
|
Stary szyb, bardziej jesienny niż wiosenny, choć drzewa jakby zmieniły już kolor.
|
|
Wszędzie pełno wody w stanie ciekłym.
|
|
Koło niej kwiatek z gatunku kwiatek przedwiosenny.
|
|
EN-57. Nie mogłem się opanować i nie wkleić
|
|
Kępka trawy.
|
|
I zbliżenie nań.
|
|
Tu słabo z ostrością.
|
|
Tu o niebo lepiej.
|
|
Ten dym za lasem to nie parowóz choć też koło torów. Koks gaszą na "Jadwidze".
|
|
Bazia.
|
|
I koniczyna.
|
|
Podbiał przy torze.
|
|
I coś fajnego. Jak wyrośnie nabierze pewnie zielonego koloru.
|
|
Łopian? Kto to wie?
|
|
Znów podbiał. Tym razem poza torami.
|
|
Kolejna kępa trawy. Zielona jak z reklamy a to tylko lampa i Picasa. Fajne jest to, że każdy zielony listeczek stanowi cenne znalezisko a za parę tygodni nawet nie zwrócę nań uwagi.
|
|
Mech pomiędzy podkładami linii o której wspomniałem. O tym jak szukałem i znalazłem napiszę na stronce pod tytułem "Stara linia kolejowa łącząca kiedyś trasę Katowice-Gliwice z inną trasą, której już też prawie nie ma czyli jak Polsce reformuje się infrastrukturę".
|
|
I znów podbiał. Znów przy torach. Tym razem tramwajowych.
|
|
Leszczyna przy Wolności. Krople deszczu na obiektywie.
|
|
Na Stalmacha więcej świeżej trawy. Bardziej na południe czy co?
|
|
To już zaś Zandka. Prymule fajne, gorzej z ostrością.
|
|
Ostatnie zdjęcie - przebiśniegi czy sasanki czy przylaszczki?
|