a teraz moja kolej

Strona główna


Od bajtla pociągi mnie pociągały. Miałem szczęście spędzać wakacje kilka metrów od torów i zawsze będę pamiętał dźwięk parowozów, stuk kół i zapach dymu. Czasami czarnego, czasami białego ale zawsze budzącego to samo uczucie fascynacji ogromem maszyn ważących po kilkadziesiąt ton. Póżniej nastały czasy coraz rzadszych kursów parowozów, zastąpionych przez rumuny i gagariny - równie wielkie ale to już nie było to. Kto miał okazję obserowować manewry np. Ty-2 ten wie o czym mówię. W końcu przyszedł czas, gdy kolej przestała się opłacać (dziękujemy ci pekape) ale na szczęście ruszyły przewozy międzynarodowe i linia a raczej jej namiastka nadal istnieje. Kto jeszcze pamięta, że był to główny szlak na wschód?
Co działo się i nadal się dzieje u nas - szkoda mówić. Z ponad 300 kilometrów wąskich 785mm torów zostało raptem 20. Szerokich też nie ominęła "restrukturyzacja". Upadł przemysł - rozbierzmy tory. Wyrwać, zniszczyć i sprzedać na złom. A co ? Ale to się jeszcze zemści... Wszędzie opłaca się transport kolejowy tylko nie w Polsce (rzeczny z resztą też nie).
Postanowiłem polepić więc moje skromne zasoby torowo kolejowe i umieścić je w jednym miejscu. Właśnie tu.

STOP! Dosyć już. Zostawcie trochę dla innych.

Tyle zostało ze stacji przy której spędzałem wakacje. Nastawiałem te semafory.

Tu stał dworzec Zabrze-Północ, wcześniej Hindenburg-Nord. Przetrwał dwie wojny, komunę i gdy nastała wolnorynkowa wolność ktoś wpadł na pomysł żeby go zburzyć. Pewnie znajomy miał firmę co robiła rozbiórki, a za porządne niemieckie cegły też parę groszy kapło. A teraz mają otwierać z powrotem tą linię i będzie potrzebny nowy dworzec. Więc albo ja jestem blank gupi i czegoś tu nie rozumiem albo to jakiś wielki wałek. Może dlatego pekape nie chce otwarcia tej linii. Może ktoś się boi ....

Jeszcze widać jak ile tu było torów. Oprócz normalnotorowych jeździły również wąskotorówki 785mm (Jeszcze pamiętam jak tu stało mnóstwo wąskich wagonów). W tle nieczynna kopalnia - Ludwigsgluck ( potem Pstrowski-pole Ludwik).

Dlatego dosyć. Koniec wąskomyślenia.

Koniec

Bo inaczej z naszej infrastruktury zostanie zapomniany wrak.

Albo miejsce po niej, jak pozostałość po linii piaskowej.

Czy trasie z Rudy do Gliwic przez Hindenburg-Ost, którą pomiętał Janosch - ten od Cholonka.

Na szczęście przyszli inni. Skoro pekape nie może. Niemcy wrócili na swoje. I jeżdżą czeskimi Skodami.

Kolejny kolejowy prywatny przewoźnik - PTKiGK (na pewno mają malowanie zielone z żółtym pasem - a czy takie też? sprawdzę).

Resztki wiaduktu nad nieistniejącą linią kolejową. Wiadukt wąskotorowki z nieistniającej brykietowni. Stan na rok 2006

"Skąd to wszystko wiem? Mówię przecież, że widziałem. Za tym drzewem tu stałem ...". A poważnie - oto dowód z roku około 1930. Daleko w tle (za domem) widać zbornik na gaz. Stał przy Mikulczyckiej. Rozebrali go w połowie lat 80tych gdy zlikwidowano koksownię "Concordia". A w Ostrawie stoi wciąż.

Koniec narzekania . Poniżej kilka zdjęć tego co jeszcze zostało i trochę taboru.

Wciąż czynny dworzec Ruda Chebzie.

Zbliża się coś krótkiego i szybkiego z EU-22 na trasie Wrocław - Katowice. W Zabrzu, w maju

Innego dnia w tym samym miejscu ale w marcu. Coś się zbliża.

Wagon klasy drugiej.

Skład zamyka "jedynka". I nawet zachodzące słońce ujęte.

Tu nieco wolniejszy skład na tej samej trasie. Z lewej strony miejsce na KRR.

ET-41 jedzie sobie w stronę Rudy.

I EN-57

Warto było chronić przejazd. W końcu to jedna z głównych linii Wschód Zachód. I bardzo blisko granicy.

Miejsce na KRR - taka kolejowa DTŚ, niestety nie zrealizowana.

Ujęcie w drugą stronę (na zachód). Lewy tor z Koksów.

Przy nim resztka sterowania zwrotnicą. Odkopali złomiarze, nie ja (aż takiej korby nie mam).

Miejsce nazwane przez nas Bieszczadami, z racji wąskiej i krętej drogi. Wiadukt czynny.

Ty-2 w kopalni piasku w Kotlarni. Kiedyś miała połączenie z Zabrzem ( tzw "kolej piaskowa" ).

Zdjęcie z Pyskowic koło skansenu.

Miałem okazję zwiedzić kilka czynnych kopalń.

Kiedyś zrobię całą galerię. Teraz tylko dwa zdjęcia kolejki.

Wiosna przy kopalni Makoszowy.

ET41-074 na tej linii.

Jeszcze jedno ujęcie.

I jeszcze inna ukryta w krzakach. Tym razem to ET41-070.

A to ET41-050 na linii Katowice Ligota - Zabrze Makoszowy - Gliwice (Rybnik). Zlikwidowany ruch osobowy. Na szczęście fedrują Bielszowice, więc towarowy ruch istnieje. Zdjęcie z autostrady A4.

Wspomniana powyżej linia z wiaduktu nad budowaną jeszcze autostradą A4

To widok na koksownię Jadwiga z czynnej (już tylko towarowej) linii Bytom - Biskupice - Mikulczyce - Pyskowice. Linię do Brynka bandycko zlikwidowano ( w kilka lat po elektryfikacji).

Kiedyś, też wiosną pojechaliśmy resztką wąskotorówki z Bytomia do Tarnowskich Gór. Linia 785 przebiega po części wzdłuż normalnotorowej (na zdjęciu ET22).

Widok lokomotywowni w Karbiu z wąskiego okna.

Poniżej pozwalam sobie zamieścić kilka zdjęć z Wiednia.

Naprawdę wąska wąskotorówka na Praterze.

Grająca gamę (naprawdę, przy ruszaniu) lokomotywa Siemens.

Austriacki EZT na dworcu Wien Nord.

I jego pantograf.

Odjazd.

Most nad kanałem dunajskim.

Reklama DB. Kiedy u nas zaczną jeździć?

Przed muzeum techniki.

To również. Wystawa poświęcona Holokaustowi.



Strona główna