zandka 2k10


pukajcie ze mną w niemalowane...

Stworzyłem nową stronę o Zandce. Stara powinna się doczekać liftingu, bo ten domorosły lajałt jest poza wszelką krytyką. Wszystko w w swoim czasie.

W ramach rozpoczętej akcji zwiedzania Zabrza pod nazwą "Zwiedzanie Zabrza" poszliśmy zwiedzać Zandkę i cmentarz żydowski. Przy przy okazji miłego spaceru chciałem zobaczyć czy coś się zmieniło. Owszem, zmieniło się ale na gorsze. Mimo tego, że przejęło nas miasto, niewiele się zmieniło. Naprawiono kilka dachów, postawiono kilka huśtawek ale niewiele poza tym. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie "parkinkgu" przed domem:

W czasie odwilży były tu idalne warunki na rajd enduro. Ale przecież to miejsce na samochody.

Kolejna rzecz - plaga plastikowych okien. Nieważne, że nie pasują do budynku, ważne że nowe. I tanie. Wydaje mi się, że trzeba mieć pozwolenie na budowę i ktoś zatwierdza kształt okien. Architekt Miejski? Jeśli tak, to brawo za poczucie estetyki.
Każde nowe okno inne od oryginału.

Ale nic to, próbowałem uchwycić piękno architektury Zandki bez zwracania uwagi (na ile to możliwe) na drażniące szczegóły.
Krakusa 15.

Krakusa 18. Z tego typu familoków jedyny otynkowany ale nieładny. Ceglane ładniesze.

Na skrzyżowaniu z, nie wiem jaką nazwę noszącą, ulicą. (Nie wiem czy dobrze przecinki?)

Po przeciwległej stronie.

Sikora na platanie. Krakusa.

Kiedyś każdy budynek był ogrodzony. Ile z tego zostało widać w dolnym rogu.

Wstyd wstawiać takie zdjęcie ale chodziło o napis wokół okien. Pięknych, nowych okien.

Tomeczka.

Lazara. Czemu ona się tak śmiała?

Wyjątkowo zgodni sąsiedzi muszą tu mieszkać. Bueno.

To już na cmentarzu. Jedno z urokliwszych miejsc jakie znam. I po trosze straszne.

Kot strażnik cmentarza. Mimo dość upiornego zajęcia humor mu dopisywał.

Nawet atakował.

Jak na tak małą przestrzeń jaką jest Zandka stoją tu budynki co najmniej 6 różnych typów (stylów?). Nie mówiąc o tych ze Stalmacha. 

Idealna pogoda. Może niezbyt ciepło ale świeżo i wiosennie.

Jeszcze trochę czasu i ruin na pewno przybędzie.

Fajna tabliczka wisi na tym domu.

Trochę kiepsko z ostrością ale Sandstrasse Ost widać.

Krakusa z innej strony.

Krakusa z Krakusa.

Nie chce mi się już pisać co skąd.


Dachów też jest mnóstnaście rodzajów.

Ciężko wyczuć po jakiemu. Wygląda na "DAM" i pytanie czy nastęna jest "E" czy nie?

Jeszcze inny typ familoka.

I to tyle na dziś dzień.