29 kwietnia.
Po kilku miesiącach postanowiliśmy sprawdzić jak posuwają się prace nad deteśką. Poniżej fotorelacja bez opisów.
Zdjęcie wielkiego pieca wykonane przez lornetkę.
I jeszcze kilka prób. Niestety problemy z ostrością.
Ale wodotryski na trasie.
Ścieżka do domu omalże jak w górach.
Mur oporowy niczego sobie. W grudniu jeszcze go nie było.
Ze słupa.
Wiosna.
Wiosna.
Kiedyś widziałem podobne zdjęcie z Bejrutu.
Przekrój przez starą drogę. Nieco inne materiały niż dziś. I asfaltu jakby mało.
Wydawać by się mogło że niewiele się zmieniło. Jadnak pojawiło się sporo konstrukcji mostowych, których w grudniu nie było. Część trasy już czeka na asfalt. Ja też.